czwartek, 21 kwietnia 2011

opowieści znad Brdy


Zajechałam do lasu i pognałam  na bobrze rozlewisko...

tam znalazłam kolorowe kamyczki i dziwne bąble...



odbicia- rozmazy...




pierwsze oznaki wiosny i ślady po zimie...



był też płot...


trafiłam do stodoły, a tam przyjemnie i tajemniczo...


i dużo innych fajnych rzeczy, o których opowiem innym razem:)

3 komentarze:

  1. zAgatko, jesteś Mistrzynią Świata!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. bez przesady:) do mistrzyni mi brakuje dużo:) ale dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. jesteś niesamowita:)kiedy zdążyłaś to zrobić skoro jechałas rowerem:)

    OdpowiedzUsuń