przy okazji "wizji lokalnej" al. Niepodległości w ramach
oglądu ulicy na potrzeby szkolne udało mi się złapać parę rzeczy
na początek będzie pan który bardzo chciał zdjęcie, nie tyle siebie co przede wszystkim swojego psa:) pozdrawiam
no i piesek, gdyby nie miał kagańca to chyba by mi nogę odgryzł hehe
potem samotny piesek wypatrujący swojego pana przed sklepem, ładniusi:)
i jeszcze pan w pocie czoła przewożący baniaki z wodą rowerem, zdjęcie przypadkowe bo nie to chciałam ująć ale odkryłam je przeglądając wyniki pracy:)
i na koniec okno
no i tak mi dzień jakoś zleciał:) kolejny